W piątek ruszyły relegacje 46 europejskiego sezonu ESL Challenger League. Wśród nich znalazły się polskie ekipy jak i zespoły spadające do relegacji po tragicznej grze w ECL.
– jak i chociażby takie lajtbitexe, po dobrej grze w niżej lidze Advanced dającej awans do relegacji.
Pierwsze koty za płoty, ale jak to przysłowie ma się do polskich ekip? No cóż… tragicznie. Zarówno IKLA z Michem na czele, jak i pozostałe bolzgie zespoły, spadły już do drabinki przegranych.
Pary tych następnych starć to lajtbitexe vs ORKS oraz Pompa vs IKLA, co oznacza, że na 100% pożegnamy przynajmniej część polskich nazwisk, które zaraz trafią do niższej ligi – ESEA Advanced.
Wciąż jednak dwie ekipy będą miały szansę na udział w przyszłym sezonie ECL. Warunkiem jest wygranie całych dwóch meczy. Jak mawia klasyk: jest to zadanie trudne, acz niełatwe.
Źródło: HLTV
Jeśli masz do nas jakieś pytania, to wyślij je nam poprzez formularz kontaktowy – postaramy się odpowiedzieć na nie tak szybko, jak tylko się da.