almost famous e-sports

Wywiad Almost Famous e-Sports: jAro

Almost Famous e-Sports przepytało w swoim wywiadzie gracza o nicku jAro

Tym razem na pytania Almost Famous e-Sports odpowiedział Jarosław jAro Wódecki, który w chwili publikacji wywiadu pozostawał bez drużyny.


W kolejnym naszym wywiadzie naszym gościem będzie Jarosław jAro Wódecki, kapitan zwycięskiej drużyny podczas Famous Cup #2 Aktualnie Jarek jest wolnym zawodnikiem, my natomiast zapytamy go o jego plany na przyszłość co do nowej drużyny oraz o jego celach życiowych.

Serdecznie zapraszamy do artykułu!

Cześć Jarosław! Jestem redaktorem organizacji Almost Famous e-Sports, mam pytanie czy wyrażasz zgodę na udzielenia nam wywiadu?

Witam graczy! Nie ma sprawy.

Moje pierwsze pytanie będzie związane z Twoją osobą. Czy mógłbyś opowiedzieć naszym czytelnikom trochę informacji o sobie?

Nazywam się Jarek, mam 21 lat. W CS-a gram od pięciu, może sześciu lat, bywałem w wielu drużynach – większych oraz mniejszych, poważniejszych ale też 4fun. Tak na prawdę w undergroundową scenę wbiłem się jakieś 3 miesiące temu.

Jasno można stwierdzić, że jesteś grającym managerem tak?

Wszystko zaczęło się od TOPKI.gaming. To tam spędziłem największą ilość czasu, bo grałem w imieniu Tej organizacji ponad dwa miesiące. Bardzo dobrze mi się Tam grało, bywały złe ale też i dobre momenty. Po topce graliśmy chwilę w organizacji Supremacy, która istniała tyle co w tamtym momencie nasz skład – czyli nie cały tydzień. Oczywiście poza tymi głównymi drużynami w których byłem, były też różnorakie sklejki, które to tworzyliśmy z kolegami.

Czyli nie jesteś świeżakiem na scenie. Pozwól, że przejdziemy teraz do ciekawszych pytań. Skąd wzięła się twoja nazwa jAro? Wywodzi to się z imienia, a może jest jakaś ciekawsza historia? Chętnie posłuchamy.

Mój nick to dosyć śmieszna historia. Od początku mojej przygody z grami online starałem się wymyślić swój uniwersalny nick, którym będę posługiwał się w grach. Nicków była cała masa, często potrafiłem założyć nowe konto w jakiejś grze tylko dlatego, że już poprzedni nick mi się znudził. Ostatecznie po naprawdę długim czasie wymyślania nicków (rok, dwa jak nie lepiej) padło na jAro, które jak najbardziej powstało, ze skrócenia mojego imienia – Jarosław. Więc można powiedzieć, że najciemniej pod latarnią. *śmiech*

Miejmy nadzieję, że obecny nick zostanie z Tobą do końca. Aktualnie jesteś wolnym zawodnikiem, prawda?

Tak, jestem wolnym zawodnikiem. Co prawda miałem kilka ofert ale wszystkie odrzuciłem bo nie były dla mnie wystarczająco zadowalające. Aktualnie jestem w trakcie budowania składu wraz z byłymi kolegami z drużyny TOPKA.gaming.

Trzymam kciuki aby wszystko ułożyło się po Twojej myśli. Przejdźmy do etapu kiedy grałeś już na wyższym poziomie niż to wygląda na casualowych meczach. Miałeś momenty aby odstawić e-sport na bok, czy cały czas nie poddawałeś się?

Nigdy nie miałem takiego momentu. Fakt, faktem częste rozpadanie się drużyn powodowało u mnie chwile zwątpienia, ale nigdy nie zdecydowałem się aby to porzucić.

To nie jest twoja wina, że miałeś takie momenty. Największym problemem według mnie jest mentalność zawodników, którzy zmieniają drużynę po kilku dniach. Natomiast trzymam kciuki, żebyś się nie poddał. Odbiegając od e-sportu, powiedz mi jak spędzasz czas gdy nie trenujesz, bądź nie grasz z drużyną?

Gdy nie trenuję oraz nie robię nic z drużyną, staram się mimo wszystko trochę czasu poświęcić na CS-a. Indywidualnie jakieś: deathmatche, workshopowe mapy lub faceity ze znajomymi. Oczywiście wychodzę z założenia, że dzień czy dwa dni przerwy też w jakiś sposób polepszają mój performance, ponieważ granie na siłę wcale nie wpłyną na mnie efektywnie. W wolnym czasie od countera gram też w inne gry lub po prostu wychodzę na dwór.

Interesujesz się sportem?

Za dzieciaka interesowałem się piłką nożna oraz koszykówką. Niestety problemy z oddychaniem spowodowały, że prowadzę styl życia chudego byka.

Współczuję naprawdę, życzę ci wszystkiego dobrego oraz tego byś nie miał już żadnych problemów zdrowotnych. Zapewne masz jakiś cel, który za wszelką cenę chcesz osiągnąć. Czy możemy dowiedzieć się co jest twoim szczytem marzeń?

Moim celem jest po prostu bycie dobrym z awp w CS-ie. Nigdy nie zależało mi na pieniądzach oraz sławie. Fakt, fajnie jest mieć fanów i bardzo się cieszę z każdego lajka, który mam na fp, ale jednak pieniądze oraz rozgłos nigdy nie były u mnie aż nadto istotne. Każdy kto mnie zna i ze mną grał dobrze wie, że dla mnie w finale nie liczy się nagroda a wygrana.

Uważasz, że jesteś w stanie spełnić te marzenia?

Tak, jestem co do siebie surowy i nigdy nie uważam, że gram dobrze co według mnie jest dobrą cechą u zawodnika.

Życzę ci abyś kiedyś był najlepszym snajperem na świecie a jeśli nie, to w Polsce. Wróćmy do pytań związanych z e-sportem, ponieważ mamy ich jeszcze kilka. Kto jest twoim zdaniem najlepszym zawodnikiem Counter Strike’a oraz jakiej drużynie kibicujesz najbardziej?

Ciężko powiedzieć. Nigdy nie byłem na tyle zainteresowany grą któregoś z zawodników, by mieć jakiegoś ulubionego. To samo tyczy się drużyny, ale skoro muszę odpowiedzieć na to pytanie, to najlepszym snajperem jest FalleN. Jeżeli mowa o teamach to bardzo podobają mi się poczynania AGO.

Czyli starasz się nie naśladować profesjonalnych zawodników?

Nie, nigdy nie byłem za tym aby brać configi, celowniki, rozdziałki znanych graczy, bo moim zdaniem najlepiej takie rzeczy ustawić samemu, pod siebie i według własnych preferencji, a nie dlatego, że ktoś znany gra dobrze na swoich ustawieniach.

Czy możesz zdradzić nam w jaki sposób przygotowujesz się indywidualnie aby podnosić swoje umiejętności? Wspominałeś wcześniej o deathmatchach, oraz meczach – natomiast ja mam pytanie czy trenujesz swój recoil, retake oraz inne tego typu rzeczy. Czy uważasz, że ci to nie potrzebne?

Większość czasu, które poświęcam na treningi spędzam na dmach oraz na mapkach workshopowych grając tzw kropki oraz aim botzy. Raz na jakiś czas wejdę na mapkę potrenować nad spray patternem wszystkich bardziej ważnych broni oraz najważniejsze – trenuję swoją reakcję, bo jest to moim zdaniem najważniejsza rzecz, którą trzeba mieć wyćwiczoną do perfekcji będąc snajperem, ale nie, nigdy nie gram map pokroju retake, arena itd.

Jak widać bardzo ci to pomaga. Myślę że nasi czytelnicy skorzystają z Twojego sposobu na trening. Zakładam, że na swoim koncie masz jakieś osiągnięcia. Czy możesz nam zdradzić swoje największe osiągnięcia?

Nie ma tego dużo. Największym osiągnięciem jest chyba ostatnia wygrana w turnieju Almost Famous #1, w którym to całe zmagania skończyliśmy bilansem 6:0. Wiele meczy wygrywaliśmy ze znaczącą przewagą, co jeszcze bardziej podbija moje ego oraz zadowolenie z wygranej.

Cieszę się, że kolejny zawodnik za swoje najlepsze osiągnięcie uważa nasze rozgrywki. Tak więc jeśli jesteśmy przy turnieju, jak podobała ci się organizacja oraz co byś zmienił aby wyeliminować problemy w kolejnej edycji?

Organizacja była w porządku. Wiadomo, że nic nigdy nie jest perfekcyjne i starałem się podejść wyrozumiale do błędów, na które Wy jako organizatorzy nie mieliście wpływu. Naprawdę nie mam się do czego przyczepić – było to ciekawe doświadczenie.

Dziękuję za szczerą opinię. Wróćmy może do naszych pytań bo trochę odbiegliśmy od tematu. Powiedz mi jak radzisz sobie po porażce? Czy jesteś zawodnikiem, który wyładowuje swoją złość na wszystkim co go otacza, czy masz jakiś swój inny sposób na to?

Jedyną osobą na którą się wtedy denerwuję, jestem ja sam. Nigdy nikogo nie obarczam winą. Nie jest w moim stylu obwiniać kogoś za wspólną przegraną. Zawsze staram się z drużyną przeprowadzić analizę błędów i jedyna afera powstaje wtedy, kiedy ktoś nie chce jej ze mną robić, bo moim zdaniem jest to nie przykładanie się do biznesu drużyny.

Człowiek uczy się na błędach, więc trzeba je eliminować do minimum. Przejdźmy do naszego ostatniego pytania – czego Twoim zdaniem brakuje ci we własnych umiejętnościach aby osiągnąć coś więcej, nie tylko w „podziemnej” scenie?

Tak jak mówiłem, jestem bardzo surowy co do swojej gry więc mógłbym tych braków wymieniać tutaj w nieskończoność. Jednak to co jest pewne, to czas reakcji oraz aim.

Trzymam kciuki aby wszystkie twoje marzenia się spełniły oraz abyś zadomowił się w jak najlepszej drużynie. Serdecznie dziękuję Ci za udzielenie wywiadu oraz poświęcony nam czas. Kogo byś chciał zobaczyć w kolejnej odsłonie?

Również dziękuję za wywiad! W kolejnym wywiadzie chciałbym zobaczyć Adriana Władka Piotrowskiego. Jest to zdecydowanie gracz, który ma wiele ciekawych rzeczy do powiedzenia i strasznie duży zapas doświadczenia!

Serdecznie zapraszamy Adriana! Jeszcze raz dziękujemy za wywiad.

Pozdrawiam.

Źródło: Almost Famous e-Sports


Jeżeli macie dla nas jakieś ciekawe info o własnej: drużynie, organizacji, turnieju lub innym projekcie esportowym, to serdecznie zachęcamy was do skorzystania z naszej usługi sycliknews.

Jeśli macie do nas jakieś pytania, to wyślijcie je nam poprzez formularz kontaktowy – postaramy się odpowiedzieć na nie tak szybko, jak tylko się da.

Zapraszamy was także do obserwowania nas na Facebooku.