Exiled E-Sports przegrywa finał i zajmuje 2 miejsce w 4 sezonie SML Leauge.
W niedziele Exiled E-Sports przystąpiło do swojego finałowego starcia w ramach 4 sezonu SML League.
Dotychczas zawodnicy szli jak burza. Pozostał im ostatni pojedynek w trybie BO5. Ich rywalem byli mixowi Pięknisi.
Finał czeka, a tu problemy
Niestety mecz nie był streamowany. Pierwszy komentator miał awarię dysku, natomiast drugi był w tym czasie poza domem – co automatycznie wykluczało odpalenie transmisji.
Samo spotkanie także nie obyło się bez problemów. Jednemu z zawodników Exiled zwyczajnie się… Zaspało.
Z zimowego snu obudził się dość późno, przez co Exiled E-Sports zmuszone było grać ze stand-inem – Wuunszem.
Pora zacząć finał
Ostatecznie organizacja przystąpiła do finałowego spotkania. Mecz był rozgrywany kolejno na mapie: Mirage, Train oraz Vertigo.
Niestety, Exiled przegrało wszystkie trzy mapy i musiało zadowolić się tylko drugim miejscem.
Dobre Vertigo
Trzeba jednak pochwalić zawodników Exiled E-Sports z racji, iż bardzo dobrze radzą sobie na mapie Vertigo. W finale na tej lokacji, ulegli dopiero po trzech dogrywkach i oddali po raz pierwszy w tych rozgrywkach, tę mapę komuś innemu.
Poniżej przedstawiamy wyniki wszystkich map oraz warto przypomnieć skład biorący udział w rozgrywkach.
Wyniki finałowego spotkania Exiled E-Sports w ramach 4 sezonu SML League:
- Exiled E-Sports 4:16 mixowi Pięknisi (Mirage)
- Exiled E-Sports 10:16 mixowi Pięknisi (Train)
- Exiled E-Sports 21:25 mixowi Pięknisi (Vertigo)
Skład Exiled E-Sports CS:GO:
- Kacper Bakuz Majtyka
- Mateusz Teddyboy Jabłonka
- Jakub Will Jezierski
- Kacper Whity Turek
- Jakub Kyio Górnowicz
- Adrian FuFu Frącz (Rezerwa)
- Bartek Wuunsz Czewik (Rezerwa)
Źródło: Exiled E-Sports
Zachęcamy do skorzystania z naszej listy ogłoszeń, gdzie możecie zamieścić informacje na temat rekrutacji lub oferowanych usług – wystarczy tylko się zarejestrować!
Jeśli masz do nas jakieś pytania, to wyślij je nam poprzez formularz kontaktowy – postaramy się odpowiedzieć na nie tak szybko, jak tylko się da.
Zapraszamy także do obserwowania naszego profilu na Facebooku.